George Dantzig, twóca metody Simplex, służącej do rozwiązywania liniowych problemów programistycznych, zmarł 13 maja. Znany był jako legendarny student, który oddał swojemu profesorowi rozwiązania zadań, które uważał za pracę domową. Później okazało się, że były to przykłady problemów, jak się wówczas uważało, nierozwiązywalnych.
Jak to już ktoś kiedyś powiedział, problemy są nierozwiązywalne do czasu, kiedy przyjdzie ktoś, kto o tym nie wie, i je rozwiąże.
Jak można zauważyć powyżej, zrobiłem najbardziej tandetny, najbardziej oklepany i ogólnie mizerny nagłówek graficzny strony. Ot, wrażenia z wyjazdu do Krzesin, gdzie mogłem sobie taką maszynkę zobaczyć z bliska (a nawet więcej niż zobaczyć, ale ciii, bo to tajne 😉 ). Mam trochę zdjęć, ale niestety, też nie mogę ich nigdzie pokazać szerzej. Szkoda…
Edit: Nagłówka już nie ma, bo mi się czarny design znudził 😉 Mało czytelny, męczący oczy. Można go zobaczyć tu.
Odkryłem różnicę między czajnikiem za 30 zł a takim za 100. Po ugotowaniu wody w takim za 100 woda nie wali plastikiem.
Silly is a state of mind, stupid is a way of life.