George Dantzig, twóca metody Simplex, służącej do rozwiązywania liniowych problemów programistycznych, zmarł 13 maja. Znany był jako legendarny student, który oddał swojemu profesorowi rozwiązania zadań, które uważał za pracę domową. Później okazało się, że były to przykłady problemów, jak się wówczas uważało, nierozwiązywalnych.
Jak to już ktoś kiedyś powiedział, problemy są nierozwiązywalne do czasu, kiedy przyjdzie ktoś, kto o tym nie wie, i je rozwiąże.
To ostatnie zdanie to św. True.
Nasuwa się skojarzenie z Japończykami: biorą najgłupsze pomysły i je realizują, nie zdając sobie sprawy z tego jak bardzo są kretyńskie ;] (vide ich teleturnieje chociażby)