Jak można zauważyć powyżej, zrobiłem najbardziej tandetny, najbardziej oklepany i ogólnie mizerny nagłówek graficzny strony. Ot, wrażenia z wyjazdu do Krzesin, gdzie mogłem sobie taką maszynkę zobaczyć z bliska (a nawet więcej niż zobaczyć, ale ciii, bo to tajne 😉 ). Mam trochę zdjęć, ale niestety, też nie mogę ich nigdzie pokazać szerzej. Szkoda…
Edit: Nagłówka już nie ma, bo mi się czarny design znudził 😉 Mało czytelny, męczący oczy. Można go zobaczyć tu.
No ale mógłbyś przynajmniej w polskich barwach ten samolot 😉
Nie ma to jak autoironia;] Ale zazdroszcze takich wyjazdów
o damn, dude, ten szary font na czarnym tle to porażka, a szary tekst w komentarzach, na szarym tle, jeszcze większa.
(w polu komentarza ledwie widzę, co piszę)
Hmmm…bede od czasu do czasu wpadal na kontrole czy nie ma jakichs …tajnych rzeczy:)
A co do slabego widzenia szarego itd…co na to lekarz?
sziwan: niby taaaa… ale byłby bez uzbrojenia, bez facecika w środku, do tego z napisem ‚jaszczomp’ 😉
Andrzejos: wiesz, po dwóch latach pracy w takim miejscu fajnie jest w końcu zobaczyć jakiś samolot 😉 No nie, przesadzam, czasem przed oknem odpalają Irydę a przy bramie stoi Orlik 🙂
GiM: lepiej? 🙂 (mea culpa – nie dodawałem komentarzy to nie wiedziałem co się dzieje z textarea)
Jaro: GiM miał rację – poprawiłem kolorki i teraz jest OK