- Firefox jest lekki, szybki, przyjemnie się pracuje.
- Firefox, w czasie wychodzenia nowych „małych” wersji, puchnie i robi się ciężki.
- Firefox jest prawie nie do użycia bez kosmicznych ilości pamięci
- Firefox jest odsuwany na bok na rzecz Opery
- Wychodzi wersja z ‚0’ na końcu, powrót do pkt. 1
FF jest fajny, ale developerzy go „puchną”.
Na drugi dzień cud opuchł i posiniał.
MSPANC.
GiM, nawet nie wiesz jakie to jest trafne spostrzeżenie 😉